Każdy początkujący student zastanawia się nad tym, czym tak naprawdę jest życie studenckie. Jeśli przyjeżdża z małej miejscowości do stolicy, boi się nie tylko samego miasta, ale też tego, jak odnajdzie się w studenckiej społeczności i czy w ogóle sobie tam poradzi. Jeśli zaczyna studia z grupką znajomych, jest mu łatwiej. Gorzej, gdy jest zupełnie sam. Wówczas nawet pisanie prac zaliczeniowych może być dla niego problemem, ponieważ część z nich jest wykonywanych w grupach. Niech się biedny student nie martwi – prędzej czy później pozna jakąś przyjazną duszę, która razem z nim będzie znosić trudy tej niewoli. Może się dogadają i razem będą spędzać czas w okolicznych knajpkach, a potem leczyć kaca. Ale nie generalizujmy – dużo młodych ludzi z prawdziwym zapałem oddaje się nauce, ciesząc się z przyswajanej z dnia na dzień wiedzy, będącej często prawdziwym zainteresowaniem. Dla takiego studenta nauka będzie o wiele łatwiejsza, a i same studia zlecą o wiele szybciej niż temu, który studiuje z przymusu.