Wiele osób uważa, że znajomość gramatyki języka angielskiego jest bardzo ważna, gdy chcemy się nauczyć tego języka. Od razu powiem, że nie jest to prawdą. Nie musisz być specem od gramatyki, by prowadzić rozmowy w języku angielskim, nawet jeżeli rozmawiasz z native speakerem.

Konieczność znajomości angielskiej gramatyki w stopniu perfekcyjnym, to moim zdaniem jeden z największych mitów, jeżeli chodzi o naukę języka angielskiego.

Dużo ważniejsza od znajomości gramatyki, jest znajomość chociażby słówek czy też charakterystycznych zwrotów używanych w codziennej komunikacji. Często nawet sami native speakerzy popełniają wiele błędów gramatycznych w codziennej mowie i nikt im nie robi z tego powodu problemów.

Popatrz zresztą sam na siebie – czy jak mówisz po polsku, to zawsze wypowiadasz się poprawnie gramatycznie? NIE! Zawsze popełniasz jakieś błędy, nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy. Twoi rozmówcy nie zauważą, że powiedziałeś coś niegramatycznie (no chyba, że rozmawiasz z profesorem Miodkiem lub Bralczykiem).

Klasyczną metodą nauki angielskiej gramatyki jest wykonywanie ćwiczeń w książkach do nauki angielskiego. Ja nigdy nie lubiłem tych ćwiczeń. Zawsze wydawało mi się, że są nieskuteczne i tylko marnują czas. Teraz już jestem tego pewien i nie polecam Ci kupowania książek do gramatyki i robienia w nich ćwiczeń, po to by nauczyć się kolejnego angielskiego czasu.

Oczywiście jeżeli Twoja znajomość gramatyki angielskiej jest na poziomie zerowym lub bardzo niskim, to jak najbardziej powinieneś zajrzeć do takiego podręcznika w celu przyswojenia podstaw.

Jednakże potem, gdy już wejdziesz na trochę wyższy poziom, robienie ćwiczeń z gramatyki, które najczęściej polegają na uzupełnianiu kolejnych zdań o odpowiednią formę czasownika, nie ma już większego sensu. Na tym poziomie powinieneś już sam dostrzegać pewnie zależności i konstrukcje czasów.

Moim zdaniem najlepszym sposobem na gramatykę jest po prostu czytanie i tłumaczenie tekstów – zobaczysz, jak wiele reguł gramatycznych się tam znajduje i jak często one się w tekstach powtarzają. (np. czytając portal brytyjskiego BBC). Można także słuchać piosenki w języku angielskim.

Gdy już będziesz widział po raz któryś tą samą regułę to, chcąc nie chcąc, zapamiętasz takie wyrażenia. Pamiętaj o tym, że gdy chcesz być w czymś mistrzem, to musisz to po prostu praktykować. Chcesz umieć czytać angielskie teksty i radzić sobie z gramatyką?

To po prostu musisz dużo czytać, a ewentualne braki musisz uzupełniać szukając informacji w Internecie. Poza tym trzeba też stosować pisanie w praktyce, np. pisać krótkie teksty do sprawdzenia na lang-8.com.

Gdy będziesz tam umieszczał jakiś wpis, to po prostu pisz takie zdania, które będą naszpikowane trudną gramatyką, by sprawdzić, czy nie popełniasz większych błędów. Na portalu tym, czasami nawet sami native speakerzy pokazują w swoich korektach, że dla jednych zdanie jest poprawne gramatycznie, a dla innych nie.

Oglądałem kiedyś korekcje na lang-8.com, które dokonywane są przez Polaków. Załóżmy, że jakiś Kanadyjczyk chce się nauczyć polskiego i pisze krótki tekst na tym portalu. Popełnił kilka błędów, ale jego tekst jest całkowicie dla mnie zrozumiały.

Takie błędy mógł popełnić każdy, nawet Polak. Tam jednak poprawiano mu każde błędy, nawet takie, których nikt w życiu by nie zauważył lub po prostu nie zostałyby uznane za błąd. Taka hiperpoprawność językowa.

Gdy się uczysz angielskiego, nie myśl o takiej hiperpoprawności gramatycznej. Nie jest Ci ona potrzebna. Jak już mówiłem, lepiej się skupić na słówkach lub typowych, najczęściej spotykanych wyrażeniach.

Podam Ci przykład jak nauczyłem się dość ważnej konstrukcji gramatycznej, jaką jest Drugi Okres Warunkowy, czyli Second Conditional. W moim przypadku pomogło mi pisanie komentarzy na… YouTube.com. Pod jednym z filmików chciałem zamieścić komentarz w języku angielskim o treści „Gdybym mieszkał w USA, pracowałbym w Nowym Jorku”.

Takie zdanie to wspominany Second Conditional. Poszperałem w Internecie i sam zbudowałem dobre zdanie, które powinno brzmieć „If I lived in the USA, I would work in New York City.”

Z innymi formami gramatycznymi mam podobnie. Większość rzeczy z gramatyki angielskiej (i nie tylko) pamiętam na zasadzie skojarzeń z danymi sytuacjami lub przeczytanymi kiedyś tekstami.

A Ty w jaki sposób uczysz się gramatyki? Czy znasz jeszcze jakieś ciekawe sposoby jej nauki? Napisz w komentarzu!